piątek, 4 listopada 2011

Za wczesnie kwiatku, za wczesnie.......


.......chcialoby sie krzyczec!!!
Termometr pokazuje 17 stopni plus......


Wszystko sie pokielbasilo, roslinkom tez......




Ktos kiedys powiedzial, ze Szwecja jest zimna, ludzie bez uczuc.... i nawet kwiaty nie pachna.
Ten malenki bukiecik listopadowych fijolkow chcialabym zadedyktowac temu "ktos"...... gdyby powachal, moze zmienilby zdanie!!!
Moze!!!! ...........
Moze gdyby ..... organizatorzy Jarmarku Adwentowego w Mårbacka (Dom rodzinny Selmy Lagerlöf) wiedzieli jaka bedzie pogoda w listopadzie... to moze i oni zmieniliby zdanie .... i termin imprezy.
Fantastycznie przygotowany Jarmark  niestety traci wiele bez odpowiedniej scenerii, choc wystawcy i sprzedawcy robili wszystko aby pokazac swoje produkty z najlepszej strony.....






Gdy zapadl zmierzch..... lampy, znicze, swiatalka poprawily odrobinke nastroj....



ale to jednak nie to..... a szkoda.


2 komentarze:

  1. Ale bałagan na tym swiecie! Ida świeta, a u ciebie fiołki, nie do wiary!

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Socjo: .... i swieze poziomki i truskawki w ogrodzie!!!
    Milego weekendu

    OdpowiedzUsuń