wtorek, 29 listopada 2011

Z takimi pomocnicami....


.... nawet babcia "expresowka" nie nadazala z pieczeniem



Tradycyjne Adwentowe szafranowe buleczki w tym roku wyjatkowo smaczne i wyjatkowo piekne!!!

6 komentarzy:

  1. Oblizujemy sie!
    Polonijna mama

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie siczne!! I pewnie smakowite, ale napieklas ich duzo:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Za każdym razem, gdy widzę Wnusie na tym blogu, kojarzą mi się z dziewczynkami z Bullerbyn :) A dzisiaj szczególnie, mimo że bez chusteczek na głowie.
    Smacznego wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Do Polonijnej Mamy: Smacznego;)
    Jak przyjedziesz do Szwecji to nawet w lecie upieke, tak na smak.
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Stardust: to taka moja "podwojna porcja" czyli 80 szt. Ja mam wielu pomocnikow szczegolnie do jedzenia .... wiec musi byc odpowienia ilosc;)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  6. Do N: to prawda - one same mowia , ze sa z Bullerbyn. Ja tez czasami czuje sie jakbym byla ... z tej samej bajki;)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń