niedziela, 6 listopada 2011

Wyznaje szczerze, ze ja tez ......


...... zbaranialam, kiedy uslyszalam taka oto wypowiedz ....

- Panowie wyjechali do Brukseli i zbaranieli ............


Wypowiedzial te slowa o swoich partyjnych kolegach - europoslach jeden z czolowych dzialaczy partii majacej wielkie ambicje aby rzadzic Panstwem.


Zastanawialam sie bardzo dlugo co mial ten pan na mysli? Czy uwazal, ze jego koledzy zglupieli, stracili trzezwosc umyslu ..... ale przeciez inteligentny, madry czlowiek nie wypowiada takich slow o swoich "wspolbraciach";)


... czy poprostu mial na mysli takie samo znaczenie tych slow, jak ja je tlumacze, ze ..... panowie europoslowie otworzyli szeroko oczy i sa  w stanie szoku, kiedy zobaczyli, ze mozna zyc i myslec inaczej!!!


Zycze wiec autorowi tych znamiennych slow, aby choc na kilka metrow oddalil sie od Kaczego Dolku (nie musi nawet jechac do Brukseli) otworzyl oczy i tez .............. zbaranial!!!


PS. Dzisiejszy post ..... to efekt rozmyslan w wannie - czyli poprostu "Archimedes" ..... 

12 komentarzy:

  1. Kochana,
    widzisz jak ty jestes madra. Wcale nie musisz jechac do Brukseli, tylko wystarczy wskoczyc do wanny.
    Usciski i duzo slonca.
    Polonijna mama

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ten pan to sie chyba "zakutym baranem" urodzil i juz mu zbaranienie nie grozi:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Do Polonijnej Mamy:
    Dziekuja za uznanie.... mojej madrosci.
    Caluski dla Was wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do Stardust: a szkoda, bo jakby "zbaranial" to moze "przejrzal na oczy" i zrobil sie odrobinke bardziej tolerancyjny w stosunku do innych ludzi i pogladow rozniacych sie od jego wlasnych.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ Pani jest niesamowita z tym blogiem!Chcę być Pani wnuczką:)I jestem wielka fanką Pani bloga!
    Pozdrawiam i wysyłam mnóstwo słońca:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do EM: sprawilas mi niesamowita radoche tym komentarzem. Myslalam, ze docieram do moich rowniesnikow... a tu prosze, prosze! Czyta mnie najpiekniejszy kwiat mlodziezy i na dodatek chca zostac moimi wnukami. Serducho mam wielkie wiec napewno znajdzie sie miejsce dla jeszcze jednej fantastycznej wnusi.
    Zajrzalam w pospiechu na Twojego Bloga i obiecuje, ze napewno nie byla to jedyna wizyta!!!
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  7. witam
    dorzucam własną refleksje też zrodzoną w .....wannie . Jesli sie rozejrzec po okolicy naszego kochanego kraju to zastanawiam sie czy nie zrobic uprawnin na "juchasa " - Wymagania Unii. Tyle baranów dookoła ,że mysle na powaznie o piesku owczarku i zagrodzie , by mozna było zlokalizowac ich chociaz w jednym miejscu.
    Pozdrawiam mile JP

    OdpowiedzUsuń
  8. Do JP: i jak zbierzesz ich tak wielka liczbe, ze zostaniesz "baca" to ja sie na "gazdzine" pisze. Bacowke Ci przyozdobie, i przy strzyzeniu baranow pomoge. Tak je "ogole" ze zrobia sie takie mieciutkie, milutkie, pokorne...
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja zaspiwom helo helo Janusku jakos ci sie pasie... skojarzenie drugie- widze pewna analogie miedzy tymi na plazy i tymi wygrzewajacymi sie na cieplym asfalcie a naszymi usadowionymi w mieciutkich fotelach na Wiejskiej / bez urazy dla nielicznych myslacych/ira

    OdpowiedzUsuń
  10. Do Iry: barany z natury bardzo lubia "wylegiwac" sie na "cieplutkich miejscach" i bardzo niechetnie opuszczaja te miejsca;)
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie to mały facet z wielkimi kompleksami, ot co! Najgorsze, że On o nich nie wie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Do Gaji: i byc moze.... aby wydac sie odrobinke wiekszym ustawia sie przy rownie malych?
    SERDECZNE DZIEKI ZA KOMENTARZE!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń