niedziela, 12 kwietnia 2015

Nowi goscie ....


pojawili sie w moim raju,
Byc moze dlatego, zeby wypelnic pustke po moich kochanych wnusiatkach, ktore dotraly juz szczesliwie do domu, aby jutro pelne wrazen, zasiac ponownie, po feriach w szkolnej lawie.

Nowi gosie, to nie zadni "tuzinkowcy", ale dosc rzadkie okazy w tych stronach. Nawet w Wikipedii mozna przeczytac, ze nie wystepuja w ..... polnocnej Skandynawii.
A jednak .... dzisiaj moglam je goscic w mojej ptasiej restauracji .....



Chyba nawet im smakowalo jedzonko, bo w podziekowaniu zaspiewaly mi pieknie swoim "flecikowym" glosem.

1 komentarz:

  1. Bo przy tej pogodzie to i ptakom się wszystko miesza, grunt, że są :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń