tańczą nogi, tańczą, jak szalone.
Kto je ma? Właśnie ja!
Każdy krok mój, to taneczne "pas".
Od kankana, polki, aż do walca,
piruety, pozy i na palcach.
grand battement, pas de chat, baletnica - voila!
Nie wiem, czy to sloma w butach, czy tylko buty, a moze tylko nogi wzbudzily takie wielkie zainteresowanie moim blogiem, bo ilosc "zagladaczy" bije rekordy.
Wiec na wszelki wypadunek publikuje nowa fotke .....
z moimi nogami ;)
przyodzianymi w cieple, welniane kapcie-stopki, ktore cudownie grzeja moje zlodowaciale stopy.
A za oknem duje, wieje, pizdzi i na dodatek leje, ale to i tak pikus w porownaniu z tym co dzieje sie za oceanem. Star, Polonijna mama i inni drodzy czytelnicy z NY mysle o Was!!! nie dajecie sie tej Sandy ...
Kochana Ino widzę że tematy "obuwio-nożne" chodzą nam po głowach. Jednak u Ciebie wychodzi to duuużo lepeij :-) Ja w ostatnim tygodniu zakupiłam 5 par nowych butów, w tym 4 to szpilki - jedne z nich są czerwone i jestem z nich strasznie dumna. Prawda jest taka, że powinnam postukac się nimi w głowę, bo żadne z tych butów nie są na zimę, a więc chodzę Ci ja po tym śnieżnym błocie i liczę na te obiecane 10 stopni ciepła na pocżątek listopada. Wtedy zakupię już tylko jedną zimową parę.
OdpowiedzUsuńserdeczności przesyłam
No widzisz .... ludzie sie znajduja nie tylko w korcu maku, ale i na blogach:))
UsuńMam dziwne "manie przesladowcze" i wszedzie widze buty, ktore wolaja do mnie ..... kup nas, kup ..... i ja nie moge sie oprzec. Jeszcze nie tak dawno biegalam tylko na szpilkach, stoja sobie one teraz w szafie i zostaje z niej wyciagane gdy moje kochane wnusie bawia sie w "sklep obuwniczy". Chyba po kims odziedziczyly te zamilowania?
Pozdrowionka
Z upodobaniami wnuczek musisz się ze mną podzielić, do szpilek w szczególności.Trudno ale nie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńPodziele sie i nawet chetnie!!! i wcale nie napisalam, ze to tylko po mnie ....
UsuńUsciski