poniedziałek, 19 września 2011

Koszyki pelne grzybow.......


...... suszonych!!!


Oto rezultat moich spacerow w lesie w ostatnich dwoch tygodniach.

W celofanowych rozkach zamknelam piekne zapachy (i naturalnie smaki) lejkowca detego,  pieprznika trabkowego i pieprznika zoltonogiego.



4 komentarze:

  1. Przez tylko dwa tygodnie!!!??? tyle nazbieralas i nasuszylas? Jestes nie do pokonania:)) Ja przez cale zycie nie znalazlam wiecej niz 7 grzybow:))
    No ale ja to juz jestem absolutny antytalent grzybiarski.
    Gratuluje, wyobrazam sobie jak to pieknie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbieranie grzybów - fajna sprawa , ja tez to lubie , chodzenie po lesie - również ale .....uwazaj na wilka bo z gajowym dasz sobie radę - janusz

    OdpowiedzUsuń
  3. Do Stardust : dla mnie cala przyjemnosc to zbieranie!!!
    Chetnie obdarzam nimi moich przyjaciol.... i gdyby nie odleglosc ....
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Do Janusza: wilka to ja sie nie boje, bo tak naprawde wilk bardziej mnie unika niz ja jego.
    A jesli chodzi o gajowego.... to wszystko zalezy od "rurki" ....czy ma i jaka???... czy dwururka czy taka zwyczajna;)))
    Usciski

    OdpowiedzUsuń