..... nawet bardzo nieproszony.
I choc puka, stuka do drzwi, okien, w sciany mojego domu ..... nie wpuszcze!!!
Nie pomoze wcale jej piekne imie Katia .... nie chce jej tutaj.....
Do Starust: Nie wpuscilam!!! choc byla bardzo natarczywa. Z minuty na minute zwiekszala sile swojego stukania i pukania, az wreszcie w samym srodku nocy poszla sobie w sina dal. Pozdrowionka
Dech mi zapiera! Piekne. Buziaki. Polonijna mama
OdpowiedzUsuńNie wpuszczaj, ja nie wpuscilam Ireny, Ty nie daj sie nabrac na pukanie Katii:))
OdpowiedzUsuńDo Polonijnej mamy: ciesze sie, ze mojej atrystycznj duszy udalo sie doszukac sie piekna nawet w zywiole i grozie.
OdpowiedzUsuńUsciski
Do Starust: Nie wpuscilam!!! choc byla bardzo natarczywa. Z minuty na minute zwiekszala sile swojego stukania i pukania, az wreszcie w samym srodku nocy poszla sobie w sina dal.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka