Mija wlasnie 6 dzien naszego pobytu w Lapponii. 6 cudownych dni - wypelnionych od rana do wieczora cala masa "atrakcji", smiechu i szczescia!!!!!
Nasza mala modelka pozowala do objektywu z wielkim przejeciem.....
byla Ronja :
Wojownikiem, ktory walczyl dzielnie i pokonal "smoka":
Przejeta, pomagala babci w wyszukiwaniu epidotow - ktore nazywamy magicznymi kamieniami.
Udalo nam sie zebrac dosc znaczna "kolekcje" - naturalnie dzieki Juli, ktora zaskoczyla - po pierwszym znalezionym "zielonym kamieniu".
Nie udalo sie "spotkac" ani jednego renifera, dopisalo jednak szczescie i na odleglosc 2-3 m moglysmy podziwiac dorodnego losia.
Pogoda nadal dopisywala ......... ale na jutro zapowiadaja zamiecie sniezne!!!! - na szczescie krotkotrwale.
Te zielone kamienie mają magiczną moc nawet wtedy, gdy stoją sobie spokojnie na biurku. A Wam zesłały one czarodziejską zimę!
OdpowiedzUsuńHej där!
OdpowiedzUsuńVem är du?! Du är och ibland trakterna runt Mellanström? Hälsningar Nyfiken bloggar från en med adress www.akvarell.blogspot.com