poniedziałek, 5 maja 2014
Wyjsc z Galerii sztuki .....
z "pustymi lapami" to tak jakby wyjsc z baru .... " o suchym pysku".
Poprostu .... nie uchodzi!!!
Tym razem wybor padl na ..... na tacke, taka troche wieksza (okolo 70 cm srednicy) od pozostalych ... i jedyna!!!
Cena tez sie okazala "troszke" wyzsza niz kalkulowalam, ale jak mi sie zachce, to mi sie chce .... i trudno!!!
Slubny nawet nie protestowal, bo wiedzial, ze nie warto, szczegolnie w miejscu publicznym.
Ulegl z pokora i zaspokoil moje zachcianki;-))
I na tym nie koniec!!!
Spelnia teraz moja nastepna zachcianke, ktora wynikla z tej pierwszej.
Musi teraz wymyslic "nogi" do tej tacki, bo z tacki ma byc tarasowy stolik kafejkowy, o odpowiedniej wysokosci!!!, aby zapewnic mi "maksymalny komfort zycia" podczas picia porannej "tarasowej kawy" lub wieczornego ogrodowego drinka.
Autorka tacki jest "lokalny talent" Karolina Nolin, ktorej dziela bardzo mi przypadly do gustu juz kilka lat temu i robia to nadal. Polecam ..... jej dziela i strone internetowa ..... karolinanolin.se
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:) ale z ciebie zachciewajka :)
OdpowiedzUsuńNo ale co fakt to fakt, wygoda i komfort podczas picia kawy musi byc.
Nie zapomnij wrzucic foty jak juz tacka nogi dostanie :)
uklony dla malzonka :)
usciski dla Ciebie
Zrobie to z cala przyjemnoscia. Podgladam "robote" i widze rozkosz na twarzy Slubnego ..... podczas zaspakajana mojej zachcianki.
UsuńWiec widocznie i jemu sie podoba.
Usciski