niedziela, 18 maja 2014

Dzien Fascynacji Roslinami .....


ktory przypada wlasnie dzisiaj nie moze przejsc niezauwazony ..... na moim blogu!!!

Poniewaz moja fascynacja pieknem roslin trwa caly rok i ciagle to wypadaloby pozachwycac sie czyms innym.
Wiec bedzie o roslinkach, ale inaczej.
Bedzie o mojej facynacji sila przetrwania.
Okrutna zima, ta z przed dwoch lat, spustoszyla moj ogrod.
Chluba mojego ogrodu, piekne krzewy rododendronow i przecudna, sztamowa obiela przepadly z kretesem.
Krzaki rododendronow zostaly wykopane i wyrzucone na "kompostowisko".
Poniewaz trudno bylo mi rozstac sie obiela, poobcinalam wszystkie czarne, wymarzniete galazki i pozostawilam jej pien "na zas", aby wykorzystac go jako podporke na pnace letnie kwiaty, ktore mialy wypelnic dziure po mojej "pieknej pannie mlodej"

Po dwoch latach, po bardzo lagodnej tegorocznej zimie podczas "pierwszego ogrodowego obchodu" zauwazylam, ze z pnia i od korzeni zaczynaja wyrastac "badyle". I choc byly to naprawde "badyle" to ucieszyly mnie niezmiernie.

Bo teraz na tych badylach pokazaly sie piekne "perelki", ktore powoli rozkwitaja .....


Zaluguje na "ekstra pielegnacje", wiec dostanie troche wiecej "pozywienia" a jesienia dokonam "postrzyzyn" i przemienie "badyle" w prawdziwe galazki.

Rododendrony, co prawda nie wszystkie, ale ..... tez odzyly i teraz czekaja na "przeprowadzke" .....


Skoro o fascynacji roslinkami, to nie moge pominac peonii drzewiastej, bo ta fascynuje mnie i zaskakuje kazdego roku. Kazdego roku wyglada jak "wymarla", aby po kilku wiosennych dniach "wystrzelic" kilka swiezunkich, nowych pedow zakonczonych pakami kwiatowymi. Czekam teraz, az pokaza cala swoja krase....

..... a do tego czasu bede sie "fascynowac" kwieciem i cudownym zapachem ..... tych niewinnych kwiatuszkow ...... ktore w tym roku, w "moim lesie" tworza przepiekne dywany .....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz