i znacznie mniej zal, ze opuscilam Moj Raj, skoro trafilam do .............. innego raju:-))
Takiego wiosenno-letniego, ze wszystkim tym co raduje serce i dusze.
Parki i lasy juz zielone, zawilcowe dywany ....
W marinie juz ruch na calego i pierwsze jachty juz w wodzie ....
W portowej tawernie "ogrodkowy" sezon otwarty .....
Wczorajszy wieczor sedzilam jednak w "srodeczku tawerny", razem z milosnikami tworczosci Johnny´ego Casha w przecudownym wykonaniu Anny Stadling
Jaki miły przedsmak pełni wiosny i lata ściskam ira
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze w tym roku uda mi sie bywac czesciej w tym milym miejscu i "lapac klimaty"
UsuńCaluski