a ja, zimnokrwista istota duzo, duzo wiecej!!!
Na szczescie spostrzegawczy i "wszystkowidzacy" Mikołaj odkrył moje potrzeby i przyniosł mi, miedzy innymi takiego oto "ogrzewacza - zastepce" ....... ktory otuli i rozgrzeje moje zziebniete ciało;))
... tak wiem! ale musze dac czasami szanse temu "naturalnemu ocieplaczowi" do naladowania jego wlasnych baterii, bo sie wyczerpie calkowiecie to co wtedy??? Pozdrowionka
ja rowniez to cudo dostalam w prezencie, bo marzne na tych wysokosciach geograficznych. Sluzy mi juz drugi rok i jestem w pelni usatysfakcjonowana. Moj ocieplacz mam w kolorze ostrej czerwieni, mieciutki i cieplutki :)
:)Ina znam lepsze sposoby na pewno mniej energochłonne czyli tańsze. Można ale tylko "zastępczo":):):)
OdpowiedzUsuń... tak wiem! ale musze dac czasami szanse temu "naturalnemu ocieplaczowi" do naladowania jego wlasnych baterii, bo sie wyczerpie calkowiecie to co wtedy???
UsuńPozdrowionka
Cieplosci (a moze milosci?) nigdy dosc, nigdy za wiele... Duzo ciepelka (wszelakiego) w zimowe, okolo/podbiegunowe dni zyczy Echo.
OdpowiedzUsuńja rowniez to cudo dostalam w prezencie, bo marzne na tych wysokosciach geograficznych. Sluzy mi juz drugi rok i jestem w pelni usatysfakcjonowana. Moj ocieplacz mam w kolorze ostrej czerwieni, mieciutki i cieplutki :)
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkim zmarzluchom :)
Moze Mikolaj obawial sie konkurecji ... i dlatego wybral ten szary;-)
UsuńPozdrowionka