czwartek, 5 lipca 2012

Tak niewiele mi potrzeba ......


... aby poczuc pelnie szczescia!!!
Nozyczki, wyjsc do ogrodu, cyknac pare razy, a potem.......
upajac sie widokiem i zapachem



.... i spiewac jak Loreen;) ......................... E..e..e....euphoria !!!


A tak w skrytosci duszy zastanawiam sie, ile miejsca na blogu zajeloby mi opisanie tego, co bylo mi potrzebne do odczucia takiej samej "euforii", jakies ...............20 - 30 lat temu???
No coz czasy sie zmieniaja ....... bo ja chyba wcale nie;))

2 komentarze:

  1. Oj tam sie przejmujesz takimi drobiazgami:))) Euforia jest euforia i nie wazne co ja powoduje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje! Wydaje mi sie jednak, ze najbardziej "euroryczny" powinnien byc moj Slubny, ze tak malo mi potrzeba "do szczescia";))
      Milego weekendu

      Usuń