........... przezylam ja i slubny podczas dzisiejszej wyprawy do Arjeplog.
Od dluzszego czasu sledzilismy plany i pozniej remont kafejki.
Korzystajac z dobrodziejstw komputera i webbkamery podgladalismy gosci, ktorzy odwiedzali ten nowy przybytek w moim raju;)
Dzisiaj.... wreszcie, nareszcie znalezlismy czas aby wpasc .... na kawe!
I tu wielkie zaskoczenie .................. wystroj przemowil do mnie swoja prostota
..... ale najbardziej zaskoczyly nas wypieki serwowane w kafejce.
Takie zupelnie nie szwedzkie!!!
..... sernik
i jeszcze mniej szwedzki............ mako-sernik!!!
mniam, smakowicie wyglądają te desery!
OdpowiedzUsuńDo Socjo: i smakowaly smakowicie! Mala namiastka polskich wypiekow....i to na dalekiej polnocy.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ina:) ja odnoszę wręcz wrażenie,że te serniki i serniko-makowiec są sprowadzone w wersji zamrożonej z Polski. Ten serniko/makowiec sama dostałam zamrozony w aluminiowej formie prosto z Polski. Ile kosztuje ten serniczek w kafeterii?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego urlopu życzę
Joanna z kaffe/latte
Do Joanny: za ciacho i kawe zaplacilam 37 kr wiec uwazam, ze bardzo tanio.
OdpowiedzUsuńMasz racje, ze smakowal bardzo "polsko"!!!
Pozdrowionka