byc moze ...... rownie piekna;-)
ale z cala pewnoscia rownie ...
przywiednieta!!!
Jak zwykle przed zblizajacym sie milowymi krokami upragnionym urlopem zimowym;-)) nadmiar pracy ..... w pracy!
Slubny uznal, ze choc "przywiednieta" to jednak jestem taka ..... "bielutka, swiezutka i nieskazitelna" jak biale "lilipanki"...
ktorymi obdarowal mnie z okazji wczorajszego Dnia Kobiet ....
a moze z okazji dzisiejszego Dnia Sosu Pomidorowego???
Zreszta czy to wazne ..... kazda okazja dobra, choc zastanawiam kto i po co wymysla te "wielkie dni" w naszym kalendarzu:-))
Każda okazja jest dobra by świętować ... ściskam ira
OdpowiedzUsuń