środa, 23 lipca 2014
Parapetowka .......
czyli jedziemy .... z kasza!!!
Nie zadna owsianka, ani manna czy innym peczakiem a .... "przeprowadzkowa kasza" - flyttgröt, bo tak w doslownym tlumaczeniu nazywa sie tradycyjne odwiedzenie "nowoosiedlencow".
Nasi serdeczni znajomi z mojego Raju po10 latach tam zamieszkiwania, zdecydowali sie przeniesc sie na ..... poludnie, naturalnie poludnie Szwecji, do krainy debow i wielkich starych lasow ....
Zdazyli sie juz nawet "zadomowic", wiec byla dobra pora na spotkanie.
"Przeprowadzkowa kasza", z ktora pojechalismy miala charakter plynny, bo taka najlepiej sie oblewa "nowy dom".
Naszym Drogim A i D zyczymy wszystkiego najlepszego w ich nowym "gniazdku" .....
aby mieszkalo sie wygodnie, szczesliwie i aby rozkoszowali sie spokojem w cieniu wielkich debow .... jak "Fernando" ponizej ....
Za goscine serdecznie dziekujemy i poniewaz dzieli nas teraz tylko 190 km ..... wiec napewno wizyte powtorzymy!!!
Etykiety:
flyttgröt,
gniazdko domowe,
Nowy dom,
parapetowka,
przeprowadzki,
stare deby,
znajomi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podpisuje się pod życzeniami i dorzucam staropolskie ,, pokój temu domowi,, ira
OdpowiedzUsuń