piątek, 5 lipca 2013

W cieniu slawetnosci ......


.... takich jak Calypso bulbosa czy innych pieknych dzikorosnacych storczykow o ktorych pisze dosc czesto, pozostaje cala masa malych, malutkich i troche wiekszych roslin, ktorym poswiecam moj dzisiejszy post.

Tak wlasciwie powinien on miec tytul ..... moj wlasny laponski ogrod botaniczny.
Dlaczego moj wlasny?.... bo znajduje sie wokol mojego chaziajstwa i poswiecam mu bardzo wiele czasu, podgladajac i fotografujac jego "mieszkancow".

W przydroznych rowach rosna .....

owadozerne .....
Rosiczka - Sileshår - Drosera intermedia
Tlustosz pospolity - tätört - Penguicula vulgaris

dostojne .......
Gnidosz Krolewski - Kung Karls Spira - Pedicularis sceptrum -carolinum

i bardziej niesmiale ......


Gruszczyczki - Pyrola

piekne ulubione kwiaty Lineusza .....
Zimoziol polnocny - Linnea - Linnaea borealis


Bartsja alpejska - svarthö - Bartsia alpina

a takze ......
 Lesne fiolki

Dunskie, albo jak kto woli Ruskie lby ..... czyli turzyca
kaczence ....
mchy i porosty.

A gdy podniose oczy i spojrze odrobinke wyzej .......... widze przepiekne kwieciste dywany ....



5 komentarzy:

  1. Kiedyś moj syn kupił sobie taką owadożerną rolinke i często obserwowaliśmy jej zachowanie.Niestety ,muszki łowiła,wtedy,gdy nas nie było w pobliżu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie w moich progach. Dzeki za komentarz.
      Nie wiem ile muszek i komarow zjada dziennie taka roslinka, ale z cala pewnoscia nie za wiele, bo gdyby "jadly" wiecej to majac na uwadze ilosc rosnacych wokol mojego chaziajstwa rosiczek, nie powinno byc ani jednego owada;-)
      Pozdrowionka

      Usuń
  2. potwierdzam wszystko to rośnie "jako żywo" + inne cudowności i unikaty w bliższej i dalszej okolicy ira

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam, że turzyce są tak nazywane.
    Piękne porosty.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez sie pierwszy raz spotkalam z ta nazwa jak "zamieszkalam" w Lapponii.
      Pozdrowionka

      Usuń