wtorek, 2 lipca 2013

Poziomkowy sezon .......


o wiele,wiele ciekawszy niz ogorkowy


W ogorkowym sezonie podczas ktorego nie dzieje sie nic waznego, szuka sie tematow jeszcze mniej wzniejszych, aby wypelnic strony gazet, czy czas antenowy.

W poziomkowym natomiast dzieje sie tak wiele waznych spraw, ze nie wystarcza czasu na ich opisanie i zupelnie brakuje czasu na podgladanie tego co dzieje sie wokol, na ogladanie telewizji i sluchanie “ogorkowych” wiadomosci, na sledzenie politycznych rozgrywek, podrywek, podjazdow, zajazdow, najazdow.

Na sluchanie obiecanek-cacanek, co kto zrobi jak zdobedzie wladze, nie wspominajac o tym skad wezmie srodki na te obiecanki.

Nieistotne sa teraz  dla mnie “swiatowe wiadomosci”, ze odbyl sie zjazd partyjnej opozycji, ze Prezes znow okazal sie bezkonkurencyjny i ponownie zostal wybrany prezesem w demokratycznych wyborach. Bo, ze byly one demokratyczne, na podobe tych z lat 60-70-tych nikt nie ma najmniejszych watpliwosci, bo przeciez nie wszyscy glosowali na tak ……17 czlonkow glosowalo na nie i az 12-tu wstrzymalo sie od glosu;-))

W sezonie poziomkowym:
zbieram poziomki …..





wykorzystuje, kazda wolna chwile na przebywanie na lonie natury, na podgladanie pieknych wschodow i zachodow slonca

na wedrowki po lasach i lakach
na rozmowe ….. z napokanymi “istotami” …..


na podziwianie tanczacych na lakach i moczarach “zwiewnych, eterycznych baletnic” …..





na upajanie sie pieknem i wonia dzikorosnacych kwiatow
….. a wszystko po to aby naladowc moje biologiczne baterie, ktore pozniej pomoga mi przetrwac zime i jesienne sloty.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz