czwartek, 17 maja 2012

Zaproscie mnie do stolu .....


.... zrobcie mi miejsce 
     miedzy  wami......
spiewala kiedys znana czestochowianka Ela Wojnowska.

Ja jej wtoruje i zapraszam Was do stolu .....
stolu, a wlasciwie stolow, ktore "nakryl" znany szwedzki artysta-szklarz Kjell Engman na dorocznej wystawie sztuki w Galerii Sliperiet


Same rarytasy:

lososie w pomidorowym sosie

kaczki-dziwaczki


jaja sadzone na bekonie..... albo.... jak ktos woli...... bekon na jajach


..... i na deser swiezutkie owoce


To wszystko i wiele, wiele wiecej w Borgvik, a na moim wlasnym stole, tylko jedno, jedyne dzielo artysty....


i az trudno uwiezyc, ze to tego samego artysty!!!

3 komentarze:

  1. Od jakiegoś czasu zaglądam do Ciebie po cichaczu. Ale dziś, jak zobaczyłam ten wazon to muszę się ujawnić z zachwytu :) Dawno nie widziałam tak pięknego szkła. Kształt, proporcje, cienkość, kolor - no, nazachwycać się nie mogę. Rzeczywiście, aż dziwne, że te szklane kulinaria, to też jego autorstwa. A może jest dowcipny, a może na tamto ma zbyt od ręki - żyć trzeba . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze chcę Cię spytać jakiej wielkości jest ten flakon/wazon. Bo wyobrażam sobie, że ca 50cm .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi bardzo, ze sie ujawnilas i mam nadzieje ze nadal bedziesz do mnie zagladac.
      O Kjellu Engmanie pisalam juz kilka razy na moim blogu i publikowalam zdjecia jego dziel. Zajrzyj na Picasa (linki po prawej stronie blogu)i moze doszukasz sie tam zdjec swiadczacych o jego roznorodnosci. Moge poszczycic sie posiadaniem kilku jego dziel, ale wazon jest moim absolutnym "ulubiencem".
      (okolo 40 cm)
      Pozdrowionka

      Usuń