nie przezylam zadnej ekstay, choc powinnam ..... bo przeciez Pingst czyli Zielone Swiatki nazywane sa w Szwecji swietem milosci i ekstay.
Czuje sie bardziej jak byczek Fernando ..... leze pod parasolem, slucham spiewu ptakow i wacham kwiatuszki ......
...... wiec moze za rok????
:) pieknie cie tam obkwiecilo :)
OdpowiedzUsuńAle najgorsze, ze tak szybko wszystko przekwita:-((
UsuńObecnie moj ogrod jest w swojej najpiekniejszej krasie!!!
Usciski
ja tez ubolewam nad tym krotkim acz kolwiek intensywnym latem :(
Usuńcieszmy sie bo ani sie obrocimy a juz zima do drzwii bedzie pukac.
Brrrr, mam nadzieje ze zdaze zmienic klimat na lagodniejszy :)
pozdrawiam
Cudownie kwieciście :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka Halina