środa, 29 stycznia 2014

Zanosi sie na wspominki .......


...... bo bez nich napewno sie nie obedzie!!!
W piatek przybywa do mnie z (zakrotka moim zdaniem) wizyta moja kolesiowna.
Spedzilysmy w "jednej celi", ba nawet na jednej lawce, wiele, wiele lat.
Tych dzieciecych, beztroskich w podstawowce  i tych mlodzienczych, przebogatych w emocje i uczucia, w liceum ..... az do samej "dojrzalosci".
Wiec wspominac bedzie co.
Jesli kogos ze "scislych kregow" beda w najblizych dniach palily uszy i policzki, to wiecie dlaczego;-))
Mysle, ze jednak wybaczycie!!!
Ula, czekam z niecierpliwoscia .......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz