piątek, 4 października 2013

To prawie jak swieto narodowe ....


..... ale czy moze byc inaczej gdy narodowy szwedzki wypiek obchodzi swoj dzien.
Dzisiaj wlasnie jest Dzien Cynamonowej Buleczki ......


Na szczescie mam tak wspaniala "piekarniczke"



...... wiec upieczenie 100 buleczek poszlo jak z platka.
 A  jedzenie ich ..... jeszcze szybciej;-))

3 komentarze:

  1. Pychotka, dobrze ze Biance podeslalam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczna piekareczka!!! Ale az 100 buleczek i piszesz, ze jedznie poszlo szybciej niz pieczenie:))) Ile osob zjadlo te buleczki?

    OdpowiedzUsuń
  3. zważywszy na wiek "piekarniczki" przepis chyba bez whisky;))) efekt pychotliwy ira

    OdpowiedzUsuń