roze piekne, herbaciane ......
z lisci klonu wykonane, stoja na moim stole i robia ...... jesienne klimaty
Nie bede opisywac jak je zrobilam, bo napewno ten, kogo zainspiruje dopatrzy sie sam, albo doszuka w sieci ...... albo napisze mily komentarz.
Roze te dedykuje mojej blogowej kolezance, z ktora blogowe kolezenstwo przerodzilo sie w relna przyjazn i u ktorej spedzlismy "ostatnia niedziele", co wcale nie znaczy, ze nie bedzie ich wiecej ...... niedzieli naturalnie;-))
Tack Solveig och Roland för senast!!!
A ze materialu dla artysty w naturze jeszcze tak wiele .......
Pięknie wyszły, dzięki za przypomnienie- muszę wybrać się po liście i zrobić sobie nowy bukiecik.
OdpowiedzUsuńO rany to cos nowego dla mnie. Daj wyprobowac? Jak sie taka technika nazywa? Jestem oczarowana twoimi wyrobami :)))))
OdpowiedzUsuńCudowne! Moja znajoma "utkała" coś podobnego/nie podobnego :), do obejrzenia u mnie: http://karolki.blogspot.com/2013/10/skarby-jesieni.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękne róże, co roku sie pojawiają na bligach, co roku obiecuję sobie, że zrobię...
OdpowiedzUsuńMoże teraz się zabiorę bardziej skutecznie..
Pozdrawiam!
m.
Vilken konstnär du är! WOW! Så vackert ! Tack för fina ord - översättaren Mr Google gjorde sitt bästa idag! Jag har trätt nypon på tråd - det gick snabbt och blev så fint. Nu ska jag försöka göra ett blogginlägg. Ha det gött! Kram
OdpowiedzUsuńz takim energetyzującym bukietem to żadne słoty nie będą ponure i szare ściskam ira
OdpowiedzUsuńIna, szalona kobieto! Slicznie dziekuje za NIESPODZINKE. Doszla dzis i mocno ujela moje serducho. dziekuje bardzo. Nie masz pojecia jak mi poprawilas dzis humor :)))))))
OdpowiedzUsuńJestes pierwsza wirtualna osoba od ktorej cos dostalam :))))
Czuje sie zaszczycona :)
buziaki
Teraz przestudiuje kwiatucha i sprobuje wlasnych sil :)
milego dnia