niedziela, 2 listopada 2014

Jak do tej pory ......


odczucie deja vu  pojawialo sie w mojej malej glowce dosc czesto, i to chyba normalne u osobki z bujna wyobraznia, oczytanej, "oogladanej" i ciekawej zycia.

Od piatku gnebia mnie mysli, ze po raz pierwszy przezylam .....  jamais vu .... i to moze byc niepokojacy sygnal, ze cos jest nie tak!!!
Tylko co???
W piatek w mojej skrzynce pocztowej znalazlam taki oto papirek ....

Papirek, ktory wzywa mnie do zaplacenia "podatku sciskowego" w Sztokholmie.
Wzielam papirek pod lupe ..... i wszystko sie zgadza .....nazwiska i wszystkie imiona, nr personalny, adres zamieszkania, nr rejestracyjny samochodu .... wsio!!!
Tylko problem, ze ja za hu... hu .... nie moge sobie przypomniec, ze w okresie podanym na papirku tzn we wrzesniu odwiedzialam nasza piekna stolice i nie mam zadnych ewentualnych wspomnien z tego pobytu!!!

Suma podana na papirku wskazuje rowniez na jeszcze bardziej niepokojaca rzecz. Poniewaz jest to tylko "jednorazowka" wiec jak ja sie tam znalazlam, czyzby marsjanie;-)).

A moze ja nadal tam przebywam???  bo gdybym starala sie to miasto, a wlasciwie jego centrum, opuscic to Wielki Brat zrobilby mi chyba wiecej fotek i fakturka opiewalaby na odrobinke wieksza sumke.
Musze koniecznie udac sie do specjalisty, bo zyc i nie wiedziec gdzie sie zyje ..... to nie moja dewiza!!!


3 komentarze:

  1. A może ujawniły się zdolności teleportacji, a wtedy same korzyści myślisz i jesteś tam gdzie chcesz :-) ściskam ira

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze i korzysci???? ..... ale ja jednak lubie "sciskac" sie swiadomie!!!
    Zajrzyj na Instagram.
    Caluski

    OdpowiedzUsuń
  3. Podglądam, wszystko pięknie ściskam ira

    OdpowiedzUsuń