sobota, 15 listopada 2014

Niesprawiedliwoscia byloby .....



nie wspomniec o urlopowych rozkoszach cielesnych!

Bo nie samymi widokami i nastrojami czlek zyje.
Dogadzalismy sobie bez umiaru;-)
najpierw sami  ....
wcinajac reniferkowe poledwiczki i inne lapponskie smakolyki,

a potem, korzystalismy z uslug specjalistow .....




Slubny dziesiejszego ranka, z przerazeniem stwierdzil, ze zupelnie nieswiadomie;-)) powiekszyl swoje gabaryty, ale co tam ..... zyje sie raz, a urlop nalezy spedzac "dostojnie".

Ja mam zwyczaj stawac na wadze tylko raz w miesiacu, wiec do nastepnego wazenia moge spokojnie poczekac az .... 2 tygodnie;-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz