piątek, 14 listopada 2014

W starym teatrze ....


poczulam sie jak ..... gwiazda.
I to taka prawdziwa ..... na miare czasu ....... tego dawnego;-))
Z gracja Primadonny albo Primabaleriny poruszlam sie po teatrze (obecnie hotelu) i ..... lapalam atmosfere.
A lapac bylo co ...... i gdy po tym "lapaniu" kladlam sie na zaluzony nocny wypoczynek to snilam sny kolorowe .... o teatralnych amantach i wcale nie przeszkadzala mi w tym obecnosc Slubnego;-)














2 komentarze:

  1. Czyli właściwa osoba we właściwym miejscu ściskam ira

    OdpowiedzUsuń
  2. No, bardzo pozytywne wrażenie wywiera ten hotel. Dostosowany do dobrego poziomu. Ja też poczułabym się tam jak gwiazda. Połączenie teatru z hotelem - nic, tylko włączyć kamerę i pokazać aktorskie umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń