niedziela, 13 grudnia 2015

Jestem szczesliwa ....


szczesliwa, ze moje wnusiaki maja pogodne, spokojne i mile dziecinstwo.
Ze moga zyc w Kraju, choc tak jak kazdy inny ma wiele niedociagniec, ale daje im stabilizacje, daje mozliwosci do rozwijania swoich zinteresowan, do ksztalcenia, do ciaglego rozwoju.
Do radosci i dzielenia sie swoja radoscia z innymi.

Wrocilismy wlasnie przed chwila z tradycyjnych obchodow Swiata Lucji podbudowani i dumni jak pawie!!!
Nie moze byc inaczej skoro ma sie takie wspaniale wnuczeta, ktore swoimi pieknymi glosami zarowno w chorze jak i solo "upieknily" ta jakze piekna tradycje ....







2 komentarze: