środa, 10 sierpnia 2016

W odwiedziny przyszedl .....


król .... i to nie byle jaki!
Dostojny, musklarny i z piekna korona na glowie .....


... król lasu

2 komentarze:

  1. Cudny :-)

    Stokrotne dzięki!!!
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  2. o rany, i nie balas sie?
    Mnie raz taki jegomosc zaskoczyl w lesie, zastanawialam sie potem kto byl bardziej wystraszony ja czy on hehe. Bez dwoch zdan nogi mialam jak z waty ale przezycie niesamowite :) nawet czulam jego intensywny zapach... wlosy deba staja od tego :)

    swietna fota, gratuluje refleksu

    OdpowiedzUsuń